“System nie ma prawa nas niewolić, dlatego zniszczmy go”. Co sądzisz o tym zdaniu? Przyznam szczerze, że jescze 10 lat temu nie miałxbym żadnych zastrzeżeń. “No bo przecież prawa moralne nie są prawami systemowymi”. Otóż prawa moralne są częścią systemu. “Ale jak to?”. System to zbiór czynników niewolących nas tj. dyktujących nam ZASADY.
ZASADY MORALNE to wciąż ZASADY, a my, anarchoosoby nie lubimy zasad, tylko je pierdolimy. Rozumiesz dzieciaczku? Mam nadzieję, że tłumaczę wystarczająco zrozumiale. Mam na myśli, żeby porzucić tę gadaninę “mam prawo do wolności” czy “państwo nie ma prawa mnie represjonować”, a zamiast zasłaniania się moralnością czy obiektywnością lepiej powiedzieć “chcę być wolnx” lub “nie chcę żeby państwo mnie gnoiło, a jak do tego się nie dostosuje to zajebię je”. Naprawdę nie warto składać się w ofierze na ołtarzu moralności.
“A PRAWA CZŁOWIEKA?”. Nie chcę ich. Chcę wolność osobistą. Chcę wyrażać swoje niepowtarzalne Ja i tobie radzę to samo. Nie lubię ani PRAW ani CZŁOWIEKA, całe to gówno zwalczam. Serio, porzuć myślenie o swoich czy ktosio innex prawach, zamiast tego zacznij myśleć o wolności i pragnieniach. Zabij w sobie prawo.
NIECH SYSTEM RUNIE I ANARCHIA SIĘ STANIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
___
Uwaga!!!
Ten tekst jest tworem wiecznie w procesie tworzenia, więc mogą nadejść aktualizacje. Ten tekst ma za zadanie pobudzać ciebie do myślenia, więc nie wszystko musi być wytłumaczone, ale zapraszamy do komentarzy i feedbacku. Można tutaj, mailowo oraz na crabie.